We wtorek, środę i czwartek (23-25 kwietnia) trzecioklasiści pisali egzaminy. Już od 8 godziny do gimnazjum schodzili się, jedni zestresowani, inni na luzie, prawie wszyscy odświętnie ubrani.
Największy tłok przed wejściem na halę sportową. Wszyscy wchodzą po kolei, klasami, a nauczyciele pilnują, aby wszystko odbyło się zgodnie z procedurami.
Za kilkanaście minut godzina „W”, czyli 9.00. Wszyscy już zajęli miejsca- oczekiwanie pełne napięcia : ” Co będzie?” .To pytanie zadaje sobie niejeden uczeń.
Dochodzi godzina 13., już po egzaminie. Opinie co roku te same: jedni twierdzą, że był trudny, inni, że bardzo prosty. Jedni, że trudniejszy od próbnego, drudzy- wręcz przeciwnie. Jak zawsze. Teraz czekamy na wyniki.