Nasza siłaczka

Marta Wesoła uczęszcza do naszego gimnazjum od roku. Jest uczennicą klasy III c. Pochodzi z Pakosławia, ale stycznia br. mieszka w internacie przy LO w Nowym Tomyślu. Ma nietypowe, jak dla dziewczyny, zainteresowania. Co mówi o sobie?

Moment, na który trzeba długo pracować

Jak się zaczęła twoja przygoda z podnoszeniem ciężarów?

Zaczęła się dość nietypowo. Na początku namawiali mnie znajomi, a najbardziej jeden z kolegów. Poszłam na siłownię raz, drugi i zaczęło mi się podobać. Później jakoś nie chodziłam, ponieważ nie potrafiłam połączyć szkoły i treningów. Trener na wychowaniu fizycznym zapewniał mnie, że jeśli będą jakiekolwiek problemy z nauką, to będziemy je rozwiązywać razem. No i tak zaczęłam trenować. Codzienne dojeżdżanie do Nowego Tomyśla było strasznie męczące, a więc przeniosłam się do szkoły w tej miejscowości.

Jak wygląda twój dzień?

Mój dzień zaczyna się od szkoły, po lekcjach  wracam do internatu i odpoczywam. O godzinie 16 idę na trening i wracam około 19. , następnie odrabiam lekcje.

Czy dużo trenujesz?

Wydaje mi się, że nie. Trenuję 5 dni w tygodniu. Dla kogoś , kto nie trenuje, może wydawać się dużo, ale dla mnie to już oczywista rzecz.

Twoje największe sukcesy?

Tegoroczny brązowy medal Mistrzów Polski do Lat 17 w dwuboju i podrzucie oraz srebrny za bój rwania. Zeszłoroczny medal Mistrzów Polski do Lat 17 w boju rwania (brąz). Złoty medal w Pucharze Polski do Lat 15. III miejsce na Mistrzostwach LZS do Lat 18.

Najnowsze medale

 Plany na przyszłość?

Wielkim marzeniem dla każdego sportowca jest udział w igrzyskach olimpijskich, na pewno jeszcze nie w Rio, ale może za kilka lat…

Marta i jej ostatnie trofea