22.05.2015 roku o godzinie piętnastej pod opieką nauczycielek j. angielskiego i nauczycieli WF-u wyjechaliśmy dwupiętrowym autobusem na wycieczkę do Londynu.
Wycieczka trwała 6 dni, a program był bardzo napięty. Wyjeżdżając z hotelu około godziny 9.00, wracaliśmy dopiero po godzinie 22.00. Warto dodać, że w Londynie należy przestawić zegarki godzinę w tył, więc gdy uczniowie w szkole zaczynali lekcje, my dopiero zasiadaliśmy do śniadania.
We wtorek w godzinach porannych, przejeżdżając przez Eurotunnel, dojechaliśmy do Londynu. Przebyliśmy długi spacer przez Greenwich, staliśmy po dwóch stronach kuli ziemskiej, zobaczyliśmy wiele ślicznych uliczek, by około południa przepłynąć przez Tamizę. Po długim rejsie nadeszła kolej na obserwację panoramy miasta w kapsułach London Eye. Przez około godzinę mogliśmy oglądać to przecudowne miasto z lotu ptaka, nie bojąc się choroby lokomocyjnej i wysokości. Metrem przemieściliśmy się w kierunku Katedry św. Pawła. Spacerowaliśmy po City, weszliśmy na Most Milenijny, widzieliśmy Galerię Tate.

Kolejnego dnia mieliśmy ogromne szczęście. Nie do końca wiadomo, czy udało nam się zdążyć na zmianę warty przy Buckingham Palace, lecz następne wydarzenie wyjątkowo nam to wynagrodziło. Gdy podziwialiśmy pałac, na plac wjechała cudowna karoca otoczona straznikami na koniach. Gdy podjechała bliżej, wszyscy zaczęli machać, ponieważ w karecie znajdowała się królowa Elżbieta II. W kolejnych karocach jechały również Anna (księżniczka królewska) i Kamila (księżna Kornwalii). Najprawdopodobniej skończyły się obrady w parlamencie i rodzina królewska wracała do pałacu. Po uroczystości zobaczyliśmy Westminster Abbey orz Westminster Abbey Chir School, gdzie znajdują się królewskie insygnia. Przeszliśmy obok Parlamentu oraz wieży, w której znajduje się Big Ben, dalej przez Trafalgar Square weszliśmy do Galerii Narodowej. Zobaczyliśmy pomnik Szekspira na Leicester Square, część z nas była w M&M’s World. Na koniec zobaczyliśmy Piccadilly Circus i China Town, gdzie spróbowaliśmy ciasteczek z wróżbą.


25 maja pojechaliśmy do Oxfordu. Przekonaliśmy się, że swoją urodą i pięknymi, ceglanymi budynkami dorównuje urodzie Londynowi. Po powrocie do stolicy odwiedziliśmy The British Museum, gdzie można zobaczyć dzieła prawie z całego świata. Zobaczyliśmy Tower of London – dawne więzienie i podziwialiśmy, jak otwiera się Tower Bridge. Przekonaliśmy się, jak wysoki jest najwyższy budynek mieszkalny, który swym kształtem przypomina ostrosłup, a nazywa się Okruch Szkła.

Ostatni dzień rozpoczęliśmy od King’s Cross. Stanęliśmy przy peronie 9 i ¾, a fani mogli zakupić pamiątki związane z ich ulubionymi książkami. W towarzystwie typowej, brytyjskiej pogody weszliśmy do Gabinetu Madame Tussauds, gdzie mogliśmy zrobić sobie zdjęcia z woskowymi figurami swoich idoli, przejechać się brytyjskimi taksówkami, dowiedzieć się więcej o robieniu figur woskowych i o historii Londynu, poczuć dreszczyk strachu i podziwiać niesamowite efekty kina 4D. Zobaczyliśmy, gdzie mieszkał znany detektyw Sherlock Holmes, zakupiliśmy sportowe pamiątki na stadionie Wembley. Zwiedzaliśmy Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Nauki. Przeszliśmy się po Harrodsie, jednym z najdroższych centrum handlowych i zjedliśmy tradycyjne fish&chips.

Wycieczka zakończyła się w sobotę o 20.00 i wszyscy bardzo miło ją wspominają. Pogoda dopisała nam prawie każdego dnia, udało się zrobić wiele pięknych zdjęć, poznało się kilka osób i w niektórych przypadkach, zrealizowało… życiowe marzenie (Basia)
